Wczorajszy, finałowy mecz Radwańskiej z Andreą Petković obfitował w drop shotowe zagrania Polki, ale Niemka mogła się tego spodziewać. Już w przeszłości była strasznie gnębiona takimi piłkami przez krakowiankę. M.in. podczas turnieju w Tokio dwa lata temu.
W ubiegłorocznym półfinale Indian Wells Radwańska spotkała się ze swoją przyjaciółką, Caroline Wozniacki. Na korcie było jednak mało przyjacielsko. Dunka wygrała całe spotkanie, a Polka ośmieszała rywalkę niesamowitymi zagraniami.
Agnieszka inicjuje drop shotowe zagrywki, ale również odpowiada na takie zagrania, jeśli przeciwniczka ją do tego sprowokuje. Tak się stało w meczu 4 rundy tegorocznego Australian Open, gdzie Radwańska wygrała z Shuai Peng.
W ćwierćfinale Qatar Total Open 2008 Agnieszka została zaskoczona przez Dominikę Cibulkovą swoją własną bronią. Rewanżu zbyt długo nie odkładała - już w kolejnej akcji zrobiła ten trick dwa razy. Mecz Polka wygrała w 3 setach.
Chyba najpiękniejsza wymiana w karierze Agnieszki Radwańskiej. Znowu Indian Wells 2010 i wygrany pojedynek z Jeleną Dementiewą.