Tak w ramach przypomnienia, bo chyba jest co oglądać.
Jedyna rzecz, która nieco obniża rangę ligimistrzowej bramki to fakt, że Soldado chyba jeszcze piękniejszą strzelił kiedyś w Primera Division.
Byłemu napastnikowi Realu nie zawsze jednak chce się biec taki kawał, a później jeszcze skakać i się przewracać. Czasem woli walnąć z połowy, żeby oszczędzić sobie zachodu.
Szczupak to hiszpańsku lucio, a soldadoszczupak to soldadolucio. El Soldadolucio.
Minąć bramkarza w pełnym biegu na dystansie pół metra i później zapakować piłkę do bramki z ostrego kąta? Tak, tak, chyba gdzieś tu miałem taki manewr zapisany...
Soldadogłówka to taki strzał głową, po którym piłka odbija się od poprzeczki w okolicach okienka bramki i wpada do siatki.
Żeby jednak nie było, że taki z Hiszpana basior, że mucha nie siada. Jest w jego biografii coś, co łączy go z polską ekstraklasą. Konkretnie - z Ivicą Vrdoljakiem.
Przemysław Nosal