Bramkarz Valencii Diego Alves zanurkował niczym Dani Alves (głupi dowcip) i odbił kiepsko wykonany przez Messiego rzut karny.
Doliczony czas gry, stan 0:0, Messi wykonuje rzut karny... Tak, to był jeden z tych momentów, który mógł kosztować Barcelonę tegosezonowe mistrzostwo kraju.
Rok temu w Copa del Rey Argentyńczykowi też zdarzały się wpadki. A raczej zdarzała się wpadka. Jedna. Ale za to dość brzydka.
To wszyscy widzieli. Cóż tu rzec, gdyby Messi strzelił byłoby 3:1 i prawdopodobnie byłoby już po meczu.
I to niemal dokładnie trzy. Wtedy Messi też pokazywał, że czasem potrafi strzelić karnego jak Piotr Włodarczyk.
ŁM