Kapitalny mecz na zakończenie fazy grupowej miał swoją wisienkę w postaci siarczystej bramki z wolnego Francka De Boera.
Raul pomylił się z karnego. Zidane nie pomylił się z wolnego. Hiszpania odpadła. Francja została mistrzem Europy.
Tak, to był wielki Zizou. Dziś już takich nie robią. Najpierw wolny, potem karny. Gdyby ZZ zagrał również w meczu Francja - Anglia na EURO 2012, to mógłby on nie zakończyć się remisem.
W zestawieniu najpiękniejszych goli EURO 2004 trafienie Heinza na 6. miejscu. Oczko przed Zidanem!
To chyba najbardziej przypadkowy gol w tym zestawieniu, ale jak jesteśmy correct, to jesteśmy correct.
Najpiękniejsza bramka EURO 2008. Jedyną dla nas pociechą związaną z tamtym turniejem jest to, że nie padła w meczu z Polską.
Przemysław Nosal