Piłkarskie dzieci

Dziś Dzień Dziecka, więc i my kierujemy reflektory na dzieci. Szczególnie te kapitalnie kopiące piłkę.

Kalani (ur. 2002)

Kalani to wśród dzieci-talentów prawdziwa instytucja. Wypłynął jako pięcioletnie dziecko popisami rulety w najlepszym stylu i od tego czasu śledzony jest każdy krok tego młodego gracza. W sieci można znaleźć więcej materiałów filmowych na jego temat niż kolejnych odsłon "Życzenia śmierci".

Minik Muhhammed Deciri (ur. 1996)

Niecodziennie Barcelona wykłada 1 milion dolarów za 12-letniego chłopca. Trzy lata temu za taką właśnie kwotę ściągnęła do stolicy Katalonii małego Kurda Minika Muhhameda. Czas pokaże czy będzie nowym Messim czy Czygryńskim.

Madin Koroghli (ur. 2002)

Nowy Zidane - inaczej nie mówi się nad Sekwaną o Madinie Koroghlim. Oj, sorry, czasem mówi się o nim także Mały Geniusz. W sumie na jedno wychodzi. Filmowe pokazy Madina wprawiają w kompleksy i jedyne co mnie pociesza, to fakt, że podczas wywiadów telewizyjnych ma problemy, żeby wejść na krzesło.

Enzo Zidane (ur. 1995)

Jeżeli jest ktoś, kto powinien protestować, żeby określać Koroghliego nowym Zidanem, to tym kimś powinien być... nowy Zidane. Enzo Zidane, syn Zinedina. "10" na plecach w młodzieżowej drużynie Realu, elegancki kołowrotek, świetne panowanie nad piłką. Niedaleko pada jabłko od jabłoni.

Ante Coric (ur. 1997)

O młodym Chorwacie mówi się, że zachwycali się nim Robert Prosinecki i Davor Suker. Z powodzi ofert wybrał tę z Red Bull Salzburg, ponieważ właśnie tam mógł przenieść się z całą swoją rodziną. Podobno Coric już teraz ma zmysł taktyczny na poziomie niektórych naszych trenerów.

Badr Seyam (ur. 1999)

Wysuszone boiska Kansas nie przeszkadzają Seyamowi czarować swoimi umiejętnościami technicznymi. A ma czym czarować. Okrzyk "zrobić Seyama" oznacza w lokalnym słowniku mniej więcej tyle, co wystrychnąć kogoś na dudka.

Bartosz Wiktoruk (ur. 1999)

Cudze chwalicie, swego nie znacie. O niespełna dwunastoletniego gracza Hetmana Białystok pytała FC Barcelona i Chelsea Londyn, o połowie drużyn z naszej ekstraklasy nie wspominając. Ulubioną ekipą Wiktoruka jest FCB a piłkarzem Messi. Może jest to pogląd mało oryginalny, ale nie obraziłbym się, gdybyśmy młodego zawodnika obejrzeli za kilka lat w stolicy Katalonii.

1,5-roczny zawodnik VVV Venlo (ur. 2009)

Liczby sponsorujące to dziecko: 18 - tyle miesięcy jest już na tym świecie. 3 - tyle celnych kopnięć wykonało pluszowymi piłkami. 10 - na tyle lat podpisał niedawno z nim kontrakt holenderski klub VVV Venlo.

Najlepszego!

Ile z nich faktycznie zrobi piłkarską karierę? Może kilka, ale życie uczy, że utalentowane dziecko to jeszcze nie dobry piłkarz. Prawda, Freddy Adu? Niezależnie od tego, wszystkim dzieciom - bez względu na to jak dobrze grają w piłkę - życzenia samych beztroskich dni. Do tego wesoła piosenka:

Przemysław Nosal

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.